Wygrzebałam się nieco ze smutnej rzeczywistości. Mam wakacje! To znaczy, że pracuję 8-16 a potem w końcu mogę zająć się egoistycznie tylko sobą, czego bardzo mi brakowało. Mam nadzieje, że teraz blog odżyje a posty staną się codziennością, a nie wyjątkiem.
Ostatnio usilnie Was przekonywałam, że jestem wiedźmą. Dziś będę czarownicą, chociaż do Angeliny mi daleko. Akurat na fotki postanowiłyśmy się wybrać zaraz po seansie obżarte popcornem, opite spritem, zakochane w kościach policzkowym Angie i rozbawione zachowaniem stada nastolatek siedzącego za nami. A mi nawet udało się ubrać smętnie i nieco w klimacie, bo to jeden z tych przerażająco chłodnych letnich dni był. Fociła Olga!
kamizelka – h&m factory outlet 40 zł (do jutra są po 3 zł!!!!)
sukienka – f&f 22 zł
buty – merg.pl
torba – h&m wymiana
kurtka – carry – 111 zł
kapelusz – h&m 10 zł
całość wyniosła mnie 183 zł
A na koniec żeby nie było tak ciężko, smutno i przerażająco zapraszam do kolorowego świata wystroju wnętrz!