Stylizacje Wpis

MULTIKOLOR

30 lipca 2011
Kilkudniowy pobyt na spływie kajakowym na Mazurach obudził we mnie tęsknotę nie tylko do normalnej toalety, ciepłej wody, suchego, miękkiego wyrka, domowego obiadu czy czystych włosów, ale również do ubrania czegoś zupełnie innego niż przykrótki, welurowy dres, który na dodatek przepięknie pachniał ogniskiem. Słoneczko dopisało i moje odnóża cudem zbrązowiały, ale i tak wyglądałam jak strach na wróble. Tuż po powrocie doprowadziłam się do pożądanego stanu i w oczekiwaniu na Miszę, ruszyłam na drobne zakupy – chyba budzi się we mnie zakupoholizm, szczególnie po tak długim pobycie z dala od cywilizacji. Na resztkach wyprzedaży znalazłam kilka całkiem sympatycznych szmatek, które nadały się na wieczorną imprezkę. Ceny w Zarze osiągnęły w końcu satysfakcjonujący mnie poziom i nabyłam żółtą trapezowatą mini. W łepku od razu zapaliła mi się lampka i pojawił się zarys poniższego zestawu. Ostatnio z trudem przychodziło mi wykombinowanie wartego zachodu przy zdjęciach outfitu, bo mój mały móżdżek trochę się rozleniwił na wakacjach, ale w końcu się udało i nawet moje krótkie nóżki sięgają nieba. Pierwsza poważniejsza próba nowego aparatu wypadła bardzo pozytywnie, jestem zadowolona, a wręcz dumna z efektów.

spódnica – zara
t-shirt – stradivarius
buty – allegro.pl
kopertówka – dorothy perkins sh
pasek – sh
pierścionek – allegro.pl
kolczyki (czerwone kuleczki) – allegro.pl