Po ostatnim wpisie o zwolnieniu nieco tempa życiowego zawaliłam sobie kolejne 2 tygodnie sesjami, robotami publicznymi i prywatnymi, wzięłam na siebie kolejne godziny pracy. Wyśpię się w trumnie.
Obiecałam Wam i wiośnie kolory, piękne pastele i to chyba jedyna obietnica, którą świadomie w swoim życiu złamałam. Moja wina, moja wina, moja wielka wina. Ale wina jest też wiosny, która wiosną być nie chce. Wiosna jest marną imitacją wiosny, która powinna byłą nastać. Pogodo ogarnij się! Mamy połowę maja, a ja muszę przyodziewać to samo co w połowie marca. Chyba jest tu coś nie halo.
sweater – h&m factory outlet 15 zł NEW!
bag, bracelet – parfois 140 zł, 4 zł
shoes – sequin shoes 120 zł – piękne beżowe buty również tutaj
sunnies – firmoo
pant – new yorker 40 zł
necklace – c&a 5 zł
all: 324 pln