Kolejne cudowne spotkanie z cyklu Szafa na Szpilach za nami, a ja już z utęsknieniem wypatruję kolejnego. Jak zwykle świetnie bawiłyśmy się z dziewczynami. Tym razem tematem była jesień (New Yorker) lub jeans (C&A). Fryzury ułożyli styliści z Marco Aldany, makijaże wykonały wizażystki z Inglota i Hebe, a poczęstunek zapewnił klub Lucid. Do tego The Body Shop zaprosił nas na pogadankę ale akurat tym punktem programu wszystkie byłyśmy bardzo rozczarowane. Sklep wykazał się brakiem szacunku do tego co robimy, ale już daruję sobie komentarze w tej sprawie. Dzisiaj kilka fotek zza kulis. Następnym razem efekty sesji. Enjoy!
 |
| nie ma to jak ciuchowe zgranie |
fot. Kasia Reisch