Dzisiaj nie będzie na poważnie. Zabrakło mi tego lata trochę zabawy kolorami, postanowiłam więc to nadrobić. Trochę w stylu dziewczynki z przedszkola, a trochę jak klown. Czyli jak na koniec wakacji w sam raz. Bo teraz przyjdzie mi jedynie ciężko harować raz w tygodniu na zajęciach i zastanawiać się kiedy zacząć pisać pracę dyplomową. Będzie trzeba zacząć ubierać się jak poważna, inteligentna kobieta. Na śmiganie w śmiesznych szortach w grochy i kanarkowym swetrze zostały mi tylko 2 tygodnie o ile pogoda się nad nami zlituje…
Today, there won’t be serious. I feel a lack of playing with colors this summer, so I decided to make it up. A bit in the style of little girl from kindergarden. a bit like a clown. So properly for the end of summer. For now I will have to work very hard once a week in class and wondering when I should start writing my thesis. It will be a need to start dressing like a serious, intelligent woman. I have only two weeks for wearing funny polka-dot shorts and canary yellow sweater, if the weather will have mercy for us …
sweater – cubus
shorts (marks&spencer), belt – sh
sunnies – f&f
shoes, bag, earrings – h&m
necklace – vintage
ring – katherine
hair band – accessorize