No i pogoda się poprawiła. Znowu świeci słońce i jest ciepło. Dlatego na dzisiaj przygotowałam dla Was zaległy zestaw z końcówki sierpnia. Jako, że jesień w moim wydaniu będzie raczej grunge’owa i średnio kobieca, końcówkę lata wykorzystuję na stuprocentową kobiecość. Mamy więc małą zieloną sukienkę, kupioną w rybnickim butiku za całe 25 zł, doprawioną panterką, żeby nie było zbyt standardowo.
Zdjęcia wykonała moja Kochana Olga.
Well, the weather has improved. Again, the sun is shining and it’s warm. So for today I prepared for you a set from the end of August. The autumn will be rather in grunge style, not very feminine, I use the end of summer for dresses and skirts. So we have a little green dress, bought in ordinary boutique for 25 zł (it’s about 7 €). I added leopard shoes and belt, so now the outfit is not very standard.
Photos took my dear Olga.
Photos took my dear Olga.
dress – no name
belt – orsay
bag – parfois
shoes – new look
necklace – katherine
ring – new yorker
watch – stamps gift
earrings – h&m
earrings – h&m