Stylizacje Wpis

GODDNESS

4 maja 2012
Kolejna maxi sukienka do blogowej kolekcji, tym razem w wężowy print i chyba odrobinę bardziej seksowna. Przy okazji poznacie moje oblicze prawdziwej mistrzyni okazji. Sukienka kosztowała 9,90 i to nie dolarów, funtów czy euro, ale naszych polskich złotych. Co więcej nie pochodzi ani z lumpeksu ani z internetu. Kupiłam ją nową, w 100% legalnie. W trudnych sytuacjach finansowych i wielkim nastroju zakupowym z pomocą zawsze przychodzi outlet Vero Mody w Factory. Zawsze na końcu stoi tam smętny wieszak ze szmatami za 5-20 zł, na pierwszy rzut oka nic ciekawego, ale pośród szmat wiszą również perełki, jak ta suknia. Chociaż nie wiem czy powinnam się z wami dzielić tą tajemnicą zakupową…
Nie chcąc przytłoczyć zwiewnej sukienki dodatkami, wybrałam do niej jedynie lekkie, płaskie sandałki i biżuterię z charakterem. Całość utrzymuje się trochę w greckim klimacie, dzięki temu czuję się chociaż trochę jak bogini, albo marna jej imitacja.
Mam w zanadrzu jeszcze kilka perełek w podobnych cenach pochodzących z tego outletu i postaram wam się niebawem je wszystkie pokazać, bo warto.

 dress – factory outlet vero moda

bracelets – h&m
necklace – mom’s