Kolory nadal smętne, styl zupełnie różny. Jak już pisałam w mojej szafie panuje istny miszmasz stylów i z żadnego nie jestem w stanie zrezygnować. Dzisiaj pokażę wam jak wykorzystać „babciową” plisowaną spódnicę o cudnej długości 3/4 w zestawie, który sam w sobie „babciowy” nie jest. Tak ogólnie to bardzo nie lubię tego określenia, poza tym wcale źle mi się nie kojarzy, kocham vintage i swoją babcię ;).
Wyżej wspomnianą spódnicę vintage połączyłam z raczej nowoczesnym szarym sweterkiem z łańcuchową lamówką oraz moimi ulubionymi botkami. Tak dla uniknięcia uwag na temat niby za dużych butów, to za duże one nie są, tylko mam na tyle chude kostki, że buty bardzo rzadko do nich idealnie pasują.
Mam również nową panią fotograf. Jest to moja kuzynka Ania lat 7. Ma smykałkę prawda?
Na koniec życzę wszystkim super Wesołych Świąt oraz mokrego Śmigusa Dyngusa!
sweter – h&m sh
spódnica – sh
top – new yorker
buty – fleq
torba – allegro
szalik – szafa mamy
pierścionek – katherine
kolczyki – claire’s