Odziana w leopardzią skórę i sprane spodnie stała ona pośrodku odludzia. Dookoła tylko przemoknięta ziemia i ogromne stado żab. Nie wiedziała dokąd się udać. W oddali majaczyła się jedynie sylwetka rozpadającej się stodoły. W jej wnętrzu szalał wiatr wywołując przeraźliwe skrzypienie starego drewna. Nagle podmuch wiatru zakołysał drzwiami stodoły, które złowieszczo zachybotały się na starych zawiasach wydając straszliwy odgłos. Nie potrafiła utrzymać na ramieniu wileńskiej torby, w której schowało się kilka przerażonych świnek. Przypomniała sobie jednak, że zło boi się kolorów, które jej tego dnia towarzyszyły. Niebieski melonik i pomarańczowe butki wywołały uśmiech na jej twarzy i już nic nie było jej straszne tamtego pamiętnego, ciepłego, wiosennego dnia. No może oprócz czyszczenia jej nowych bucików z resztek czarnej mazi…
Interpretacja własna zwykłego zestawu t-shirt + jeansy uwieńczona niesztampowymi dodatkami w mocnych kolorach. Codzienny strój do latania po mieście/wsi.
t-shirt – sh
top – real
spodnie – denim co. sh
buty – sequin shoes
melonik – h&m
torba – targ w wilnie
kolczyki – katherine
bransoletki – maroko, allegro, new look, camaieu
pierścionek – katherine