Buty, buty, buty… O czemuż ja w miłości swojej do Was aż tak Was niszczę. Ostatnio kilka par zajechałam na śmierć, a w 2 złamałam obcasy (w tym w tych ze zdjęć, nad czym…
Buty, buty, buty… O czemuż ja w miłości swojej do Was aż tak Was niszczę. Ostatnio kilka par zajechałam na śmierć, a w 2 złamałam obcasy (w tym w tych ze zdjęć, nad czym…