Kończymy kwiecień, a ja dopiero teraz kulturalnie podsumowuję marzec, ale jakoś tak wyszło. Chciałam zamknąć ten cykl, bo widzę, że nie spotyka się z wielkim zainteresowaniem, ale mi szkoda. Poza tym nie mam fotek…
Kończymy kwiecień, a ja dopiero teraz kulturalnie podsumowuję marzec, ale jakoś tak wyszło. Chciałam zamknąć ten cykl, bo widzę, że nie spotyka się z wielkim zainteresowaniem, ale mi szkoda. Poza tym nie mam fotek…