W końcu udało mi się umówić na zdjęcia. Miesiąc przerwy od blogowania to katorga. Postaram się nadrobić zaległości w najbliższym czasie.
Dzisiaj mniej kombinowania więcej klasyki. Coco Chanel wielką kobietą była. To ona jako pierwsza zaczęła mnie inspirować na początku mojej przygody z modą. Poniższym strojem chcę jej oddać swego rodzaju hołd.
Pepitka, perły i pikowana torebka w nieśmiertelnym połączeniu kolorystycznym. Całość w duchu retro, wykończona czerwienią na ustach – klasa i elegancja. I płaszcz… Najpierw chodziła w nim moja babcia, potem mama, teraz ja. Żeby nie było babcia kupiła go X lat temu w sklepie z używanymi ciuchami, także jego przeszłość z pewnością jest jeszcze bardziej interesująca. Niektóre ludzie narzekają, że blogerki nie pokazują się w kurtkach, płaszczach i innych okryciach wierzchnich, tylko latają po mrozie w cienkich bluzeczkach, jest im zimno a potem są chore. Specjalnie dla takich ludzi zdjęcie w pepitkowym płaszczu.
Zdjęcia to efekt mojej współpracy z sympatyczną Eweliną. Na razie na próbę. Ewelina umie robić fotki, ja nie umiem pozować więc może coś z tego wyjdzie. Co sądzicie o zdjęciach? Nie pytam o pozowanie 😛
Zdjęcia to efekt mojej współpracy z sympatyczną Eweliną. Na razie na próbę. Ewelina umie robić fotki, ja nie umiem pozować więc może coś z tego wyjdzie. Co sądzicie o zdjęciach? Nie pytam o pozowanie 😛
marynarka – stradivarius
spodenki – new look sh
basic – new yorker
buty – allegro
torebka – new look sh
płaszcz – vintage
etola – sh
perły – vintage
kolczyki – dh barbara
pierścionek – allegro