Wiejsko, sielsko, anielsko… Trochę hippie, trochę country.
W końcu zdecydowałam się Wam pokazać jedną z moich ulubionych maxi spódnic. Kwiatowe cudo budziło wcześniej w ludziach skrajne emocje z przeważaniem tych negatywnych niestety. Jednak jak to ja, na długo się tym nie przejęłam. Postanowiłam wykorzystać ją do zestawu, który siedzi w stylu country. Zamsz, frędzle, jasny brąz i zamaszysta spódnica. Przydałyby się jeszcze kowbojki i trochę jeansu, no ale przecież nikt nie powiedział, że inspiracja musi być potraktowana dosłownie.
top – atmosphere, hurtownia awanti
spódnica – sh
kamizelka – promod
torba – house
buty – h&m
pasek – colloseum
okulary, naszyjnik – c&a
bransoletki – mix, zebra – ARTNOVI
pierścionek – katherine