Już kiedyś byłam orientalną księżniczką. Dzisiaj druga partia mojego szlachectwa. Bo tak jakoś orient chodzi mi po głowie. I wiosna też chodzi, dlatego też może zestaw mniej zimowy, bardziej wiosenny. Zdjęciory robiłam sobie sama własnoręcznie.
Do pójścia w klimaty orientu namówiła mnie wymarzona opaska ze sklepu DressLily. Dzielnie towarzyszył jej nietypowy pierścionek na paznokieć ze sklepu Born Pretty Store (pamiętacie o kodzie KKT10 do tego sklepu? -10% na całe zakupy!)
dress – new look 20 zł
bag – gift
jacket – allegro.pl 40 zł
shoes – sinsay 40 zł
razem 100 zł