Wow! Łałałiła! I ogólnie jestem z siebie bardzo dumna, bo wylicytowałam uroczą, powycinaną, niezwykle obcisłą i wybitnie sztuczną sukienkę. Ołówkowy krój spódnic i sukienek to ostatnio moje wielka miłość bez wzajemności. Niestety te elastyczne materiały nie współpracują z moim brzucholem, którego jest trochę za dużo tu i ówdzie. I tu mam do Was pytanie – jak się pozbyć opony z brzucha nie pozbywając się niczego innego? Nie no dobra, mogę jeszcze oddać komuś drugi podbródek, falbany z ramion i trochę centymetrów z ud. A najlepiej gdyby to wszystko przewędrowało jako mięśnie do pośladków i w okolice biustu. Czy ja wymagam za dużo?
I niestety ostatnie zdjęcia z sesji ze Studiem Retrospot.