To był wspaniały dzień! Chodziłam ślepa, mokra, obładowana tobołami i niewyspana. Jeszcze w domu wypadło mi jedno szkło kontaktowe – zorientowałam się dopiero w pracy, zdjęłam i wyrzuciłam więc drugie, a że nie noszę ze sobą okularów na wszelki wypadek to cud że jeszcze żyję i nie wpadłam pod samochód. Później złapała mnie ulewa, musiałam przejść pieszo z 2 km, ale kto o tym pomyślałby rano i wziął ze sobą parasol? Na pewno nie ja… Dlatego dzisiaj możecie zobaczyć jak wyglądam po przymusowym prysznicu 🙂
Zdjęcia wykonała Ewa z bloga http://e-passhion.blogspot.com/
top – sh 3 zł
jacket – top shop 50 zł
skirt – swap
shoes – allegro.pl 30 zł
bag – tk maxx 130 zł
all: 213 zł