Stylizacje Wpis

Minimalizm czyli bałwan z Marionetki

28 grudnia 2014

Ja i moje nowe, poświąteczne 5 kilogramów pozdrawiamy z mrozu, śniegu i ciemności.

Dzisiaj mam dla Was stylóweczkę z dnia Świąt drugiego. Tak właśnie Marionetka lata w śniegu, jeździ na sankach i robi bitwę na śnieżki. W miniówce, niezbyt grubych rajtkach i butach na obcasie, którego nie widać (tak! w końcu udało mi się dorwać kozak idealny!). Trochę robiłam za bałwana, trochę robiłam bałwana, a trochę robiłam bałwany z innych. Z tego wszystkiego mam zdjęcia i siniaka, ale ani jedno ani drugie nie nadają się do pokazania.

Minimalizm by Marionetka

Stali bywalcy pewnie wiedzą, nowi się dowiedzą, że fanką minimalizmu nie byłam, nie jestem i zapewne długo nie będę. Rzadko kiedy wybieram biel, jeszcze rzadziej czerń. Klasyczne połączenie tych kolorów nie należy do moich ulubionych, a jednak tym razem miałam ochotę na minimalizm. Tak po mojemu, niby klasycznie, ale tu się pojawiły kocie patrzałki, gdzie indziej wężowa toreba i asymetryczna spódnica – nie mogłam przejść obok niej obojętnie – cena 9,95 zł powaliła!

minimalizm

minimalizm

minimalizm

minimalizm

glasses – nn, swap

jakcet – stradivarius 130 zł

basic top – reserved 15 zł

bag – dorothy perkins, sh 5 zł

skirt – new yorker 10 zł

shoes – allegro.pl 65 zł

all: 225 zł