No i wyparowała już moja systematyczność. Pogrążyłam się przez weekend w otchłani porządków i moje mięśnie umierają jak po intensywnym treningu.
Dzisiaj dla Was ostatnia stylówka ze Świąt. Prosta, bez kombinacji.
Stylizacja z futrem vintage
Już czuję te hejty, bo jakże mogę założyć coś ko kiedyś żyło, ale nie zamierzam się tłumaczyć, także hejtujcie ile wlezie, mam swoje zdanie tak jak i Wy i na chwilę obecną nie zamierzam go zmieniać.
Zawsze marzyło mi się klasyczne, jasne futro we wzór panterki. Jakaż była moja radość gdy na grupie wymiankowej znalazłam to cudo i jeszcze jego właścicielka zażyczyła sobie ze nie moje welurowe spodnie! Mam, noszę, linieję i jest super!Pod ciepłego futrzaka założyłam zwykłą sukienkę, najprostszą, prosto z lumpika za 2 zł. A co tam – jakiś umiar w tym luksusie trzeba zachować 😉
Całości dopełniły kozaki z mojego ulubionego sklepu merg.pl.
Jak Wam się podoba takie zestawienie?
I poniżej pierwsze zdjęcia zrobione moim małym, nowym maleństwem – obiektyw spisuje się na medal jak widać!
fur – swap
necklace – new yorker 10 zł
dress – sh 2 zł
Chyba nawet nie ma co podliczać 🙂