Ostatni zjazd na studiach za mną! Chyba mocno trzymaliście kciuki, bo wszystko już z głowy. No ale nie o mnie ten blog tylko o szmatkach – w końcu pokażę Wam coś, co pochodzi z najnowszej kolekcji!
Boho, total black look
Nieczęsto zdarza mi się kupować rzeczy z nowych kolekcji po oryginalnej cenie, ale tym razem manekin z wystawy w H&M kazał mi nabyć tę sukienkę.
Czy ja niedawno przypadkiem nie pisałam Wam, że nie lubię ciuchów bardzo obcisłych, poliestrowych i bardzo krótkich? Nie lubię bardzo. Nie lubię tej sukienki, ale jednocześnie zauroczyła mnie do granic możliwości. Plecy, frędzle, niska cena. Wybaczam, że widać mi w niej wszystkie fałdki. Wybaczam, że nie wystaje spod mojego płaszcza zimowego i wszyscy myślą, że latam po prostu bez gaci. Nawołuję Was, żebyście i Wy jej (i mi) wybaczyli.
Czy ja niedawno przypadkiem nie pisałam Wam, że nie lubię czerni? Ano nie lubię. Nie jest to mój kolor zdecydowanie. No ale czasem przychodzi taki czarny dzień i mam ochotę na look total black i nic na to nie poradzę.
Piękne zdjęcia wykonał Maciej Podkowski.
hat, dress – h&m 10 zł, 40 zł
sunnies – f&f 12 zł
bag – mango swap
shoes – allegro.pl 65 zł
ring – katherine.pl 3 zł
all: 130 pln