Wiosna przyszła to i ja szczęśliwa i kolorowa. Kiedy to czytacie ja właśnie moknę pod wieżą Eiffla lub stojąc w kolejce do Luwru. Także serio nie macie mi czego zazdrościć. Jak wrócę powstanie post o niskobudżetowym podróżowaniu – no i będę dla Was miała patrzałkowe konkursidło!
BUTY SLIP-ON
Marzyły mi się już jakiś czas. Gruba podeszwa, materiałowa góra, szybkie zakładanie i zdejmowanie. Niestety dotychczas w sklepach widziałam jedynie bezpieczne modele z gumową podeszwą, w białym lub czarnym kolorze. Dlatego też moje serce się uradowało gdy oczy zobaczyły słomkowy dół ze wzorzystą i kolorową górą. Moje tropikalne butki typu slip-on pochodzą ze sklepu Merg 🙂 Co prawda, jak to zwykle bywa ze mną i z nietypowymi rzeczami, które wpadają mi w oko, kompletnie nie wiedziałam z czym je zestawić. Szczególnie, że moja noga należy raczej do tych kajakowatych i założenie slip-onów do spódnicy, szortów czy rurek wiązałoby się z uzyskaniem efektu butów clowna. Postawiłam więc na boyfriendy i luźny switer.
shoes – merg.pl
jeans – sinsay factory outlet 50 zł
belt – tally weijl 3 zł
bag – parfois 140 zł
sweater -reserved gift
scarf – new yorker 14 zł
całość: 217 pln