Tym oto wpisem kończymy sagę Toruńsko-Ciechocińską – na końcu wpisu dorzuciłam zdjęć sztuk 3 z Torunia (tak, jestem nieogarem i wzięłam zły obiektyw na dreptanie po mieście). W tle stylizacji ciechocińskie tężnie. Tak, to jeszcze ten moment kiedy słoneczko pięknie przygrzewało, a ja nie miałam okularów przeciwsłonecznych.
Zamsz, jeans i skóra – wróćmy do lat 70
A jednak nie mogę się bronić przed trendami, które tak bardzo leżą w mojej naturze. Wybiegi, gazety, blogerzy w końcu zainspirowali mnie do założenia w rozsądnej stylizacji mojej nowej-starej zamszowej spódnicy upolowanej ponad rok temu w sh za kwotę żałośnie śmieszną. Wcześniej założyłam ją tylko raz – w ramach przebrania za Pocahontas na imprezę andrzejkową. Coś mi jednak z tą długością nie leżało, ale teraz leży jak najbardziej i w połączeniu z butami na obcasie oraz jeansową kurtką czuję się idealnie!
jakcet – nn 30 zł
t-shirt – mango outlet 20 zł
bag – vintage
shoes – fleq 100 zł
skirt, belt – sh 2 zł, 1 zł
całość: 153 zł