Lubię wzory w każdej postaci. Paski, kropki, kwiaty, maziaje. Lubię je także miksować w mniej lub bardziej oczywisty sposób. Czasem wymaga to niezłej gimnastyki, a czasem przychodzi samo. Tak było właśnie za sprawą sukienki midi ze sklepu Rosewholesale. Cienki materiał, fajny krój, a to tego nietypowy print: paski we wzory. I już nic więcej oprócz czarnego tła nie jest nam potrzebne.
Jak łączyć wzory?
Kiecka jest idealnym przykładem łączenia printów. Może być ich masa i wszystko wygląda spójnie jeśli nie złamiemy wszystkich zasad. Wzory powinny być albo jednej wielkości, albo w jednej gamie kolorystycznej, albo te same tylko w innych rozmiarach. Ogólnie powinny mieć przynajmniej jedną cechę wspólną, wtedy całość wygląda spójnie i nieprzypadkowo. Wszystko to widać jak na dłoni na powyższej sukience. Na pewno będę ją pokazywać wszystkim, kogo będę chciała nauczyć tej z pozoru trudnej i odważnej sztuki.
No ale niestety, nie może być bajkowo. Sukienka mimo, że piękna to ma dosyć nieszczęśliwy dla mnie krój – szczególnie przez zakładki na brzuchu. A do tego się nie dopina w biuście. W sumie dobrze, że w biuście, a nie np. w brzuchu czy biodrach, bo to by dopiero była katastrofa. No ale musiałam Wam ją pokazać – tak bardzo jestem nią zachwycona. I na pewno jak schudnę jeszcze chociaż troszkę będę nosić ją częściej.
Fryzura i makijaż
Zestaw uzupełniłam retro makijażem – jak ja dawno nie nosiłam czerwonej szminki! Ostatnio same nudziaki i blade róże goszczą na moich ustach. Czas wrócić do bardziej intensywnych kolorów. I nawet sobie „fryzurę” zrobiłam, chociaż niewątpliwie włosom przydałoby się albo pokręcenie, albo prostowanie, bo takie są jakieś niewiaodmojakie. No ale spieszyłam się trochę, żeby zdążyć złapać na zdjęciach odrobinę jasności.
narzutka new look 25 zł
torbeka kiabi
buty pantofelek24
kwiatek we włosach aliexpress 3 zł
kolczyki katherine.pl 2 zł
PS. Wiecie, że podczas robienia tych zdjęć w lasku obok krążyło stadko dzików z młodymi? A ja na zaśnieżonej, oblodzonej ścieżce w butach na obcasie…