Wpis numer 2 z Izraela. Jeszcze nie podróżniczy, a ze stylizacją. Może się to wydawać nudne, ale może przestanie takie być, gdy napiszę Wam, że na tygodniowy wyjazd pojechałam jedynie z niewielkim 40-sto litrowym plecakiem turystycznym mieszczącym się w wymiarach małego bagażu podręcznego i ważącym ok. 6 kg.
To nie był mój pierwszy wyjazd z małym bagażem. Zwykle latam tylko z takim i przeżywam szok kiedy muszę zapakować się w dużą walizkę. Biorę wtedy masę niepotrzebnych rzeczy i ciągam je jak wół za sobą. Nieskromnie powiem, że w pakowaniu się w mały plecak osiągnęłam mistrzostwo. Tym razem nawet miałam jeszcze trochę wolnego miejsca, a zabrałam ze sobą wszystkie potrzebne rzeczy.
Misza jednak zwykł marudzi na moje wakacyjne outfity. Zawsze brałam ze sobą te same komplety szortów i basicowych koszulek. Tym razem postanowiłam zaskoczyć i jego i siebie. Weszłam na jeszcze wyższy poziom pakowania. Oprócz rzeczy niezbędnych w podróży jak klapki, kosmetyki, ręcznik plażowy i kąpielowy, udało mi się zapakować proste, ale ładne stylizacje z wymiennych elementów, 2 kostiumy kąpielowe, które pokazywałam Wam ostatnio, a nawet drugą parę butów, słomkowy kapelusz i kosmetyczkę z dodatkami i biżuterią!
Stylizacje może nie były tak szałowe, aby zalać nimi bloga, ale jedną obfociłam jako ilustrację do tego wpisu. Brakuje jej jednej rzeczy – małej torebeczki, której celowo nie wzięłam, ponieważ cały czas chodziłam z nerką na biodrach. Ale następnym razem dopakuję i torebkę!
A jak u Was jest z pakowaniem? Macie problemy, żeby zapakować się nawet w 20kg bagażu rejestrowanego czy wręcz przeciwnie – spakujecie się na tydzień nawet do siatki z Biedronki?
kapelusz deichmann 24 zł
sukienka sh prezent
Jeśli i Wy planujecie zimowe wakacje zajrzyjcie TUTAJ i poszukajcie innych, wspaniałych, letnich sukienek.
narzutka sh 4 zł
sandałki merg 60 zł
kolczyki nn
okulary factory outlet 314 zł