To był wspaniały dzień! Chodziłam ślepa, mokra, obładowana tobołami i niewyspana. Jeszcze w domu wypadło mi jedno szkło kontaktowe – zorientowałam się dopiero w pracy, zdjęłam i wyrzuciłam więc drugie, a że nie noszę ze…
To był wspaniały dzień! Chodziłam ślepa, mokra, obładowana tobołami i niewyspana. Jeszcze w domu wypadło mi jedno szkło kontaktowe – zorientowałam się dopiero w pracy, zdjęłam i wyrzuciłam więc drugie, a że nie noszę ze…