Nadal odczuwam skutki intensywności minionego weekendu. W sobotę uczestniczyłam w ślubie znajomej z pracy, a zaraz potem poleciałam na obiad z mężem i panieński dobrej koleżanki. I to wszystko w jednej sukience! Oczywiście dosyć…
-
-
Tytuł jest wielką zmyłą. Szczególnie dla tych, którzy trafią tu prosto od wujka googla i szukają szałowych kreacji klubowych. Faktom jednak zaprzeczyć nie można – właśnie w takiej stylówce spędzałam swój wieczór panieński pod…