Dokładnie tydzień temu, w piątek uczestniczyłam w bardzo ciekawym wydarzeniu. Zostaliśmy zaproszeni na ślub i wesele kierownika mojego chłopa. Wszystko w plenerze, z dużym luzem, z niesamowitym klimatem – którego nawet średnia pogada nie…
Dokładnie tydzień temu, w piątek uczestniczyłam w bardzo ciekawym wydarzeniu. Zostaliśmy zaproszeni na ślub i wesele kierownika mojego chłopa. Wszystko w plenerze, z dużym luzem, z niesamowitym klimatem – którego nawet średnia pogada nie…