Rosegal – kolejny zagraniczny internetowy sklep/hurtownia z tanimi ciuszkami, w którym miałam okazję robić zakupy. Jak zwykle ilość cudownych rzeczy była tak ogromna, że gdyby nie ograniczony budżet musiałabym kupić jeszcze jedno mieszkanie, żeby…
-
-
I znowu nie jadłam rutinoscorbinu – następne fotki już będą na poziomie. Obiecuję! To drugie i ostatnie zdjęcia z moich krótkich wakacji, ale po prostu stwierdziłam, że jak mają tak wyglądać to lepiej pocykam…
-
Tym wpisem rozpoczynamy kilka wakacyjnych stylizacji prosto znad morza. Co prawda już zapomniałam, że jeszcze tydzień temu byłam na urlopie, a następny szykuje się za jakieś danger miesięcy w bliżej nieokreślonej przyszłości, ale zdjęcia…
-
Mam bałagan. Jestem anonimowym bałaganiarzem. Bałaganu nienawidzę z całego serca. Lubię sprzątać, układać, porządkować. Czy to wszystko się wzajemnie nie wyklucza. Otóż jak widać po moim otoczeniu bycie perfekcyjną panią domu i bałaganiarą idą…
-
Grochy, groszki, wracamy do klimatów dolce vita. A ja się zbieram na posty z serii „marionetka oburzona”, ale teraz jest jakoś tak za późno i zaraz czas do łóżeczka. Ale zmotywowałam się! Usiadłam przed…
-
No i się nie udało, Sekret nie działa. Za to udało się stworzyć nowy pościor z fotami od Patrycji, która to jest dzieckiem szczęścia i jej się udało. Znowu! Boho – trend sezonu A…
-
Niedawno w moje łapy wpadła pewna książka. Zwała się Sekret, a okładka sugerowała tajemniczą opowieść z historią w tle. Jakież było moje niemiłe zaskoczenie gdy okazało się, że książka ta to tak na serio…
-
Zorganizowałam sobie włoskie wakacje. Sama, w domu, w miniony weekend. Założyłam letnią kieckę o kobiecym kroju, sandały bonprix oraz kapelusz z dużym rondem i zaczęłam zwyczajnie cieszyć się życiem! Dolce Vita! No dobra, inspiracja…
-
Znowu zrobiłam sobie niechcący przerwę od blogowej aktywności. Chcąc nie chcąc nie miałam siły i zapału na zdjęcia, a nawet na malowanie się czy ubieranie czegoś bardziej skomplikowanego niż dresowa sukienka i sandały. Za…
-
Wczoraj z Patrycją wybrałyśmy się na kawę i zdjęcia. Przerabiając je w domu doznałam olśnienia, które przez cały dzień było mi obce: „Wyglądam jak Minionek!” Kiedyś pokazywałam Wam minionkową koszulkę, dzisiaj sama jestem wielkim…