Pozazdrościłam Patrycji zdjęć w zbożu. Aż wstyd, że ja, stała bywalczyni wsi mazowieckiej jeszcze nigdy nie miałam takich zdjęć. Trzeba było to nadrobić korzystając z okazji, że miałam na głowie fryzurę, którą można nazwać…
-
-
Wróciłam! Cała, zdrowa, opalona vel. spalona, mniej więcej wypoczęta – przynajmniej jeśli chodzi o głowę. Właśnie staram się doprowadzić się do porządku i nadrobić wszystkie zaległości. Ale i na bloga mam minutkę. Post z…
-
Witaj wiosno! Długo na Ciebie czekałam, ale jak już przyszłaś to dałaś czadu. W zasadzie to chyba pozazdrościłaś latu słońca i wysokich temperatur. Ale grunt, że przyszłaś i pozwoliłaś pozbyć się ciepłych kurtek i…
-
Witam się sennie, poświątecznie. Najedzona, pozornie wypoczęta, po paru przygodach. Witam się stylizacją, a w zasadzie ubiorem codziennym. Prostym, bez kombinowania. Ubiorem w stylu boho, dosłownym. Mamy wszystko, czego do szczęścia mi potrzeba: dzwony,…
-
Wiosna! W końcu nadeszła, a wraz z nią w mojej głowie zaświtała potrzeba zrzucenia zimowej kurtałki i przyodzianie czegoś lżejszego. Tak oto, szalona ja, postanowiłam w słoneczną niedzielę wybrać się na samochodowy spacer w…
-
Zgodnie z obietnicą i na osłodzenie poniedziałku mam dla Was stylizację uwiecznioną podczas spotkania Szafy na Szpilkach w Blue City. Jak się można domyślić wybrałam zestaw w klimacie hippie. Szerokie spodnie, wzorzysta bluzka i…
-
Jestem hippisem – chodzę niedomalowana, niedoczesana, niewyprasowana, niewyspana i jak widać niewyraźna. Noszę dzwony, jeans, oversize, długie włosy o bliżej nieokreślonym kroju i kolorze oraz niebotyczne platformy. Wiosna to okres, w którym mogę dać…
-
Gdzie byłam jak mnie tu nie było – właśnie zadałam sobie to pytanie i się zastanawiam, czemu nie dodałam posta od 21.01. Nie miałam fot – to pierwsze błahe wytłumaczenie – w zeszły weekend…
-
No i mamy zimę, prawdziwą. I wiecie co? Teraz mi się nawet podoba! Krajobraz prezentuje się cudnie, a temperaturę rzędu -2 stopnie jestem w stanie jeszcze przeżyć. I nie, nie upadłam na głowę –…
-
Nie będę narzekać na zimę! Obiecuję! No ale skoro obiecałam, to nie wiem co mam napisać, a coś by wypadało, a przecież nie będę oszukiwać i się zachwycać aurą. Pozachwycam się za to skarbami…