Zabierałam się do napisania tego posta 3 tygodnie. Odkąd Ignacy jest na świecie moje życie wywróciło się do góry nogami. Mimo, że jest spokojnym i na razie (nie zapeszając) dość przewidywalnym i prostym w…
-
-
Witam po przerwie. Nie spowodowanej porodem (nie, jeszcze nie urodziłam), a słabym samopoczuciem. Jednak te ostatnie tygodnie ciąży dają w kość – szczególnie psychicznie. Dzisiaj jednak postanowiłam się zmobilizować i pokazać finałową stylizację ciążową.…