Zgodnie z harmonogramem, powinnam była dodać ten post wczoraj i powinien to być post ze stylizacją. Ale nie mam fotek, bo mnie mąż opuścił na weekend, więc postanowiłam napisać coolturkę. Czujecie, że kolejny miesiąc…
-
-
Niechcący i zupełnie nie z mojej winy wylądowałam w erze Photoshopa, Facebooka, operacji plastycznych. Dziewczyn, dla których największym wyzwaniem jest perfekcyjne wykonturowanie twarzy lub otworzenie puszki ze słodkim napojem w przydługich tipsach. Sztuczność atakuje…
-
Mam w tym roku dziwną słabość do białych sukienek i wianków. Hmm… zastanówmy się dlaczego. Poniższą sukienkę zakupiłam z myślą o panieńskim. W końcu wyjeżdżałyśmy na cały weekend, trzeba było mieć 2 stylówki. Jednak…
-
Jak to zwykle ze mną bywa w blogowaniu, mocno się ociągałam z dodaniem tego testu. Zestaw jest ze mną już od dwóch miesięcy, a ja dopiero teraz wzięłam się za niego na 100%. Ale…
-
Dzisiaj mam dla Was odpowiedź na pytanie czemu nie chadzam w spiętych włosach – przy okazji będzie również wiadomo czemuż śmiałam złamać ślubne tradycje i jako panna młoda zdecydowałam się na luźne loki zamiast…
-
Tak, tak, wiem – kończy się sierpień, a ja dopiero podsumowuję lipiec. No cóż. To był intensywny czas i moje głowa i ciało były zajęte czym innym. Musicie wybaczyć i zrozumieć. Dziś będzie tylko…
-
Tytuł jest wielką zmyłą. Szczególnie dla tych, którzy trafią tu prosto od wujka googla i szukają szałowych kreacji klubowych. Faktom jednak zaprzeczyć nie można – właśnie w takiej stylówce spędzałam swój wieczór panieński pod…
-
Kochani! Uroczyście melduję, że jestem już absolutnie nieprzykładną żoną! Wielki dzień już za nami, zatem wracam do rzeczywistości. Po raz kolejny deklaruję większą aktywność na blogu oraz serię postów związanych z tematyką ślubną. Jak…
-
Dzisiaj mam dla Was kolejną stylówkę z pobytu w Gdyni na SeeBloggers. Zbierałam się do dodania tego posta od zeszłego czwartku, ale moja głowa myślami jest zdecydowanie gdzie indziej, nie miałam więc pomysłu ani…
-
Stali czytelnicy bloga z pewnością zauważyli, że nie potrafię usiedzieć na miejscu i sporo podróżuję. Pokonać 500 km na weekendowy wyjazd? No problem. Pakuję się w 10 minut w malutki plecak i wybywam. Zawsze…